steflin napisał:
PACIFIC napisał:
steflin
Nie wiem gdzieś ty trafił że tak cię ścigali.
Z nie jednego pieca chleb jadłem tu w Norwegii.
Spokojnie i praca bezstresowa. Raz tylko trafiłem do Norweskiej firmy krzak, ciągle było mało i mało.Pytam się szefa czy nie jest zadowolony. Mówi że jest źle ale w sumie to dobrze ha ha.
Powiedziałem że moje tempo jest dobre i szybsze nie będzie i wreszcie się uspokoił.
Jak się jest na rynku pracy to nie ma problemu jak nie tu to tam. Nie uważam aby było konieczne znosić upierdliwość idiotów. Bez nadgodzin trzydzieści pare tysięcy wychodzi średnio. Fakt kroją tu za wszystko no i ceny są jakie są.
Eldorado to może nie jest, waluta stoi słabo. Ale mi tu pasuje, nigdzie się nie wybieram
No w końcu jakaś opinia a nie wymądrzanie się bez czytania wątków i pytania a po co a na co.
Chłopie powiedz gdzie płacą 30 tysiaków za mc za 37,5 tydz pracy?
Bo chyba nie w budowlance na robotniczym stanowisku?
Powiedz jak elektryk pracujący przez agencję ze stawką 200 - 220 NOK może zarobić 30 tys. netto.
No chyba, że chodziło Ci o kwotę brutto.
A ganiali mnie pracodawcy w agencjach typu Adecco.
Uwierz mi , że niektórzy mieli wymagania wyższe niż niejeden polski krwiopijca.
No tak oczywiście zarobki podaje się brutto. Bywały i zlecenia z dużą ilością nadgodzin, wtedy wiadomo..... ale nie chcę się wymądrzać ile ja to nie zarobiłem.
Adecco mój Boże miałem z do czynienia z robotnikami z tej firmy. Ta firma z ludźmi się nie liczy. Pracować należy uczciwie bez odchyłów w żadną stronę co zresztą robię. Mam swoją godność i nie dam sobie jej odebrać za cenę zwolnienia. Fakt wybór asortymentu w sklepach jest ubogi. Dziadowskie drogi z bramkami na każdym kroku. Kraj dziki z ubogą infrastrukturą. Jest bogaty a wygląda jak by był biedniejszy od Polski. Ni jak nie może równać się z cywilizowanym światem. Pomimo tych wad ma swoje zalety. Spokojne bezstresowe życie, niskie bezrobocie choć ostatnio wzrasta. Godziwe zarobki, mimo drożyzny stać na godne życie. Fajne uczucie jak się jedzie za granicę wszędzie wydaje się tanio. Ma coś urzekającego w swej dziczy. Jak już wspomniałem odpowiada mi życie tutaj i nigdzie się nie wybieram.
PACIFIC napisał:
steflin
Nie wiem gdzieś ty trafił że tak cię ścigali.
Z nie jednego pieca chleb jadłem tu w Norwegii.
Spokojnie i praca bezstresowa. Raz tylko trafiłem do Norweskiej firmy krzak, ciągle było mało i mało.Pytam się szefa czy nie jest zadowolony. Mówi że jest źle ale w sumie to dobrze ha ha.
Powiedziałem że moje tempo jest dobre i szybsze nie będzie i wreszcie się uspokoił.
Jak się jest na rynku pracy to nie ma problemu jak nie tu to tam. Nie uważam aby było konieczne znosić upierdliwość idiotów. Bez nadgodzin trzydzieści pare tysięcy wychodzi średnio. Fakt kroją tu za wszystko no i ceny są jakie są.
Eldorado to może nie jest, waluta stoi słabo. Ale mi tu pasuje, nigdzie się nie wybieram
No w końcu jakaś opinia a nie wymądrzanie się bez czytania wątków i pytania a po co a na co.
Chłopie powiedz gdzie płacą 30 tysiaków za mc za 37,5 tydz pracy?
Bo chyba nie w budowlance na robotniczym stanowisku?
Powiedz jak elektryk pracujący przez agencję ze stawką 200 - 220 NOK może zarobić 30 tys. netto.
No chyba, że chodziło Ci o kwotę brutto.
A ganiali mnie pracodawcy w agencjach typu Adecco.
Uwierz mi , że niektórzy mieli wymagania wyższe niż niejeden polski krwiopijca.
No tak oczywiście zarobki podaje się brutto. Bywały i zlecenia z dużą ilością nadgodzin, wtedy wiadomo..... ale nie chcę się wymądrzać ile ja to nie zarobiłem.
Adecco mój Boże miałem z do czynienia z robotnikami z tej firmy. Ta firma z ludźmi się nie liczy. Pracować należy uczciwie bez odchyłów w żadną stronę co zresztą robię. Mam swoją godność i nie dam sobie jej odebrać za cenę zwolnienia. Fakt wybór asortymentu w sklepach jest ubogi. Dziadowskie drogi z bramkami na każdym kroku. Kraj dziki z ubogą infrastrukturą. Jest bogaty a wygląda jak by był biedniejszy od Polski. Ni jak nie może równać się z cywilizowanym światem. Pomimo tych wad ma swoje zalety. Spokojne bezstresowe życie, niskie bezrobocie choć ostatnio wzrasta. Godziwe zarobki, mimo drożyzny stać na godne życie. Fajne uczucie jak się jedzie za granicę wszędzie wydaje się tanio. Ma coś urzekającego w swej dziczy. Jak już wspomniałem odpowiada mi życie tutaj i nigdzie się nie wybieram.